Widoki były oszałamiające i dla nich warty był trud wspinaczki. Po głowie kołatały sie strofy z Harasymowicza - " W górach jest wszystko co kocham......"
Często chmury były "pod stopami" i zakrywały doliny. Tam pewnie mówili, że jest pochmurno. Tu na szczytach świeciło słońce.
Linaria alpina
Senecio halleri
Pomimo, że była to pełnia lata wysoko w górach, gdzie zalega lodowiec, jest wieczna zima.
Wędrówka po lodowcu w drodze na Grand Paradiso wymagała raków, czekana i asekuracji.
Na szczycie ( 4061 n.p.m) charakterystyczna figórka Matki Boskiej
Mont Blanc - Biała Góra - szczyt widziany z Dome du Gouter ( 4304 n.p.m)
29 lipca o 7.40 na szczycie Mont Blanc 4810 n.p.m
Razem z Maćkiem Ciesielskim podczas zejścia, obok schronu Valot
Witaj,
OdpowiedzUsuńtylko pozazdrościć tak wspaniałych widoków, a i roślinki niczego sobie.
Pozdrawiam
Na rośliny miałem mniej czasu niż zwykle bo towarzystwo i tak patrzyło na mnie z uśmiechem i poganiało. Góry są cudne :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Gratuluję,pięknie.
OdpowiedzUsuńDlaczego Maciek ma takiego buffa, jak ja???:D
Cóż Maciek lubi ładne buffy :-)) Ja mam tez ładny ale go nie widac pod kaskiem :))
Usuń